To pytanie nachodzi każdą z nas zazwyczaj dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego lub tego samego ranka, w którym się na nie wybieramy. W tym roku o dziwo ja nie miałam z tym żadnego problemu. Zdecydowałam się ubrać zwykłą, czarną sukienkę z beżową koronką, nude czółenka. W tej chwili jedynym problem jaki może mi stanąć na drodze to pogoda, ale trzymam kciuki, żeby się udała. Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia siebie i mojego stroju na dzień, który rozpocznie nasz 10 miesięczny koszmar :)
Mysterious Girl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz